Zimowa Połonina Wetlińska
Bieszczady na szlaku strona główna

Zimowa, mglista Połonina Wetlińska

Zima to dla mnie czas, kiedy zakopuję się w domu, najlepiej z dobrą książką i lampką wina przy zapalonym, ciepłym kominku. Jednak przyszedł już marzec, a mnie coraz bardziej zaczęły gnębić góry, mimo, że za oknem trochę szaro i zimno.

Jechaliśmy  do Ustrzyk Dolnych, więc postanowiliśmy, że nie będziemy dłużej czekać i pora wybrać się na szlak. Wybór padł na Wetlińską, tak naprawdę głównie z jednego praktycznego powodu – nie wiadomo jaka będzie pogoda, a na górze zawsze można schować się w Chatce Puchatka i jak się okazało, to była dobra decyzja.

Wyruszyliśmy więc z rana i mimo niezbyt pewnej pogody ruszyliśmy w kierunku Przełęczy Wyżniej, skąd żółtym szlakiem planowaliśmy wejść na Połoninę.

Im bardziej się zbliżaliśmy, tym większej nabieraliśmy pewności, że widoków tym razem nie pooglądamy. Mgła otaczała szczyty. Mieliśmy chwilę wahania, czy w ogóle wchodzić na szlak, ale góry wzywały i długo się nie zastanawialiśmy.

Zimowa Połonina Wetlińska

Weszliśmy w las i już niedługo przekonaliśmy się, że zimowa, mglista Połonina Wetlińska jest niesamowita. Podziwialiśmy przepiękne, oszronione drzewa, które wyglądały niczym z bajki. Zakochałam się w zimowym, bieszczadzkim lesie, który z każdym krokiem w górę stawał się bardziej magiczny.

Zimowa Połonina Wetlińska

Zimowa Połonina Wetlińska

Ile razy schowaliśmy aparat, dosłownie po kilku krokach wyciągaliśmy go znowu, bo kolejne drzewo, aż prosiło aby je uwiecznić.

Zimowa Połonina Wetlińska

Zimowa Połonina Wetlińska

Zimowa Połonina Wetlińska

Im bliżej byliśmy granicy lasu, tym coraz bardziej stawało się jasne, że wiatr nie pozwoli nam przejść Połoniną tak jak mieliśmy w zamiarze.

Zimowa Połonina Wetlińska

Ponad lasem mogliśmy jeszcze podziwiać piękne, oszronione borówki, ale wiatr popędził nas szybko na górę, gdzie schowaliśmy się pod dachem Chatki Puchatka na zasłużona ciepłą herbatę.

Zimowa Połonina Wetlińska

Na chwilę wyskoczyłam z osłoniętego miejsca, żeby wyjść ponad schronisko na punkt widokowy i po raz pierwszy w życiu spotkałam się z wiatrem, który nie pozwalał ustać na nogach i zrobić zdjęcia i aż zatykał dech w piersiach.

Zimowa Połonina Wetlińska

Szybko stamtąd uciekłam i prawie biegiem zeszliśmy w dół szlaku, aby schować się w lesie.

Zimowa Połonina Wetlińska

Zimowych panoram nie mieliśmy szczęścia podziwiać, ale wiemy jedno – to było nasze pierwsze, ale na pewno nie ostatnie zimowe wyjście w góry.

Praktycznie:

mapa dzięki stronie http://mapa-turystyczna.pl/
mapa dzięki stronie http://mapa-turystyczna.pl/

– długość trasy – 5 km

– przewyższenie – 344 mroute-85322568-635x362

– nasz czas przejścia – 2,5 godz

– trudność – bardzo łatwa

 

 

 

 


 

(Visited 302 times, 1 visits today)

2 Comment

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *